Fogiel: Mam nadzieję, że opozycja stanie na wysokości zadania
We wtorek Rada Ministrów zdecydowała, że zwróci się do prezydenta o przedłużenie stanu wyjątkowego o 60 dni. Wcześniej rekomendował to rządowi minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński.
W środę wieczorem Kancelaria Prezydenta poinformowała, że Andrzej Duda podpisał i skierował do marszałka Sejmu wniosek o przedłużenie stanu wyjątkowego na okres dwóch miesięcy.
Fogiel: Mam nadzieję, że opozycja wesprze ochronę polskich granic
W "Poranku" Siódma9 wicerzecznik PiS Radosław Fogiel był pytany o to, jak zachowa się opozycja w Sejmie i czy jest jeszcze szansa na osiągnięcie konsensusu politycznego ws. przedłużenia stanu wyjątkowego.
– Już dziś będzie na niego kolejna szansa. O 22:30 rozpoczyna się głosowanie nad przedłużeniem obowiązywania stanu wyjątkowego, wcześniej będziemy mieli debatę i informację ministra i premiera w tej sprawie i mam nadzieję, że w tej sprawie inaczej niż przed miesiącem opozycja stanie na wysokości zadania i wesprze ochronę polskich granic, debata będzie do dyskusji, do rozwiania wszelkich wątpliwości – stwierdził polityk PiS.
– Mamy do czynienia z sytuacją od tygodni, gdzie trwa napór imigrantów sprowadzanych przez reżim Łukaszenki na Białoruś, a następnie wysyłanych na polską granicę, pamiętajmy, że jest to też granica unijna mamy zobowiązania wobec naszych sojuszników. System Schengen, to, że wewnątrz Unii nie mamy kontroli granicznych, opiera się w dużej mierze na tym, że granice zewnętrzne są dobrze chronione – tłumaczył Fogiel.
"To kwestia, która różni europejską prawicę, od europejskiej lewicy"
Jak przyznał wicerzecznik PiS, istnieją podziały w UE dot. spraw migracyjnych.
– Rzeczywiście to jest jedna z kwestii, która różni europejską prawicę, od europejskiej lewicy, ten dyskurs wzmaga się oczywiście wtedy, kiedy zaczynamy się mierzyć z realnym problemem, tak jak mamy do czynienia w Polsce, ale tak zdecydowana większość partii centroprawicowych uważa, że to poszczególne kraje, ale też Unia Europejska jako taka powinny mieć możliwość decydowania o tym kogo wpuszcza, a kogo nie wpuszcza – stwierdził.
– Ja wielokrotnie rozmawiałem na ten temat z moimi kolegami ze Szwecji, z Włoch, wcześniej z Wielkiej Brytanii, z Hiszpanii, z rozmaitych krajów, rozmaitych partii różnych krajów europejskich, no i tutaj rzeczywiście można mówić o dość dużej zgodności poglądów – dodawał.